Witooooooooooooooooom!
Jeszcze przed chwilą pisałam koma z anonima pod poprzednim postem. Tak, to ja i nikt się pode mnie nie podszywa. Chyba, bo niedawno zgadnijcie kto poinformował mnie o wpisie na fejsbuku, którego ja nie napisałam. Przyznawać się kto z was jest hakerem!!!
No i jak możecie zauważyć w tym komie no bo nie możecie tego nie zauważyć no mam nowego lapka. No i zmiana sparaliżowanego i ograniczonego do jednego miejsca kompa na takiego własnego lapka, no bo w moim domu jest jeden taki "wspólny" to czas na jeszcze inne zmiany, nie? Więc zmieniłam nazwę! Muszę chwalić się wszystkim ludziom świata, że jestem... No wiecie kim. Dlatego moja nowa nazwa to "Myszeł The Szpieg". No bardzo kreatywnie, wszyscy radujom siem że jestem taka kreatywna! Muszę też zaopatrzyć się w grę bez której moje życie nie istnieje, każdy wie jaka to jest gra. A jeśli nie to polecam napisać w to u góry, co nazywa się "wyszukiwarka" frazę "star stable" lub "star stable online". Muszę też zaopatrzyć się w antywirusa, żeby bloga nie nawiedzały stworki, zwane wirusami. Wtedy blog zachoruje i będziecie zmuszeni przekazać swoje pisiont zdziśków na leczenie go. Do star stejbul wracam niedługo, ALE jeśli będę u babci to wejdę. Znowu się rozpisuję, a miałam napisać coś w stylu tego:
Hej ziomalki, w końcu kupiłam tego gównianego własnego lapa i nie mam jeszcze sosa ani antyhejtera. Nara frajerzy.
Skoro nawiedza mnie już wieczorne pieprzenie o byle czym, spróbuję oderwać łapy od klawiatury i przykleić je do myszki, czyli do... Siebie. Spróbuję, bo nie wiem czy to mi się uda. Ale może, nadzieja tkwi w moim małym mysim sercu. Nie, że jestem myszą czy coś, jestem człowiekiem walnij się w łep. A może jesteś ufoludkiem? Wkurzasz mnie! Gadającym, a raczej piszącym do siebie... Odklejcie mnie od tej klawiatury! Ona mnie wciąga! -wymachuje kończynami-
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!
-budzi się-
Gdzie ja jestem? Co się dzieje?
Naprawdę, zaczynam poważne głupieć. To trochę nielogiczne, jak można głupieć poważnie? Ach,
Może przestanę... Kliknę po prostu jeden przycisk i włela. Post gotowy, czytajcie póki gorący! Jak ostygnie to nie będzie taki ciekawy... Właśnie zdałam sobie sprawę że witam się żegnając. NO PROSZĘ, KOŃCZ MYSZEŁ! PRZESTAŃ PISAĆ!
Ech, ty głupiejesz... :P Nam wszystkim potrzebne są wakacje, i to ja poinformowałam cię o poście na fejsbuku B)
OdpowiedzUsuń